Zaniedbałam bloga, bo Matthieu ostatnio w mojej głowie tylko ;-) "Na szczęście" z głową w chmurach byłam do dzisiaj, bo mój Francuz wrócił do Paryża. Nie wiem, czy po tym tygodniu znowu będę w stanie twardo stąpać po ziemi, bo ten chłopak obudził we mnie nowe pokłady wrażliwości. Nie wiem co się ze mną dzieje. Kompletne oderwanie od rzeczywistości.
Carsamba Bazar - Carsamba znaczy "środa", więc można się domyślić, że bazar otwarty tylko w środy - świetne miejsce! |
Fajnie czasem jest się ponieść, śpiewać na środku ulicy, tańczyć salsę o 1 w nocy w moim pokoju, gotować ratatuj, oglądać stare filmy, których w życiu bym sobie nie włączyła, targować się na bazarze o cukierniczkę i wcinać kunefe w kiczowatych tureckich knajpach. Najlepszy tydzień na Erazmusie!
Nie wiem co jest co jest gorsze - kontynuować ta znajomość i męczyć się, bo nie możemy się zobaczyć, czy to przerwać, żeby zostawić w pamięci tylko te dobre wspomnienia...
"Mattieu, po prostu gotuj" :-) |
Kolacja a la Ratatuille (ryż, mięcho, oberżyna, cebula, papryka , oliwki, oliwa z oliwek, i mnóstwo innych rzeczy, których nie pamiętam, ale przecież nie ja tu jestem od gotowania... |
W ogóle tworzą nam się tutaj miłości :-) Pokręcone, naiwne i słodkie! Każde wyjście na imprezę jest jak kolejny odcinek "Plotkary" - wiesz, że coś ciekawego się wydarzy, tylko nie wiesz co, kto i z kim ;-)
A tu prosze sesja ślubna :-) |
Zaczęła się szkoła, jeśli można to tak nazwać, bo póki co mamy sam lajcik. Byłyśmy na zajęciach z historii Istambułu. Prowadzący strasznie natchniony, wymyślił, że nasze zajęcia będą wyglądały tak, że mamy wykłady w szkole, a raz na dwa tygodnie całodniowe wycieczki do miejsc, o których mówiliśmy na wykładach. Pierwszy raz w historii mojej edukacji, nauka będzie praktyczna. Łoo!
Na angielskim lajcik, byłyśmy z Kaśką najbardziej ogarnięte z nich wszystkich (zajęcia mamy w, góra, 15 osób).
Zajęcia z Tourism Marketing też w porządku. Najbardziej niepokoi mnie mój hiszpański, bo prowadząca - Turczynka mówi bardzo mało po angielsku. Ja hiszpańskiego nigdy się nie uczyłam i nie jaram się nim jakoś strasznie (teraz tylko francuski mi w głowie :-) więc mam nadzieję, że jakoś prześlizgnę się w tym semestrze z tym przedmiotem.
Słynny meczet w środku... Taki słynny, że nie pamiętam jak się nazywa :/ w pobliżu Sultanahmet |
Kolejne "Nargile Party", czyli "Szisza Party" Takie mieliśmy widoki z naszej knajpki :) |
Matthieu... ;-) |
Dzisiaj pierwsza noc w moim nowym mieszkaniu!
iyi geceler!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz